Ulubiony przedmiot

__Dorothy__

Też nie cierpię tej "roślinnej" części biologii Razz

.

Coma

I HATE WF !

kocham naszego pana od WF-u z brzuszkiem jak kobyłka i grzybem na twarzy <333 dobry mudżin <333 błahłahłahła.

anek-

hahahh XD też nie przepadam za roślinną częścią biologii, ale chyba będę musiała ją polubić XD
i szczerze mówiąc, nie wiem, po co każą nam biegać na jakieś 100, 300 i 600m, według mnie nie ma to większego sensu.

piciu

Dla mnie żadnego sensu nie ma granie w piłkę nożną, siatkówkę i koszykówkę na KAŻDYM wf-ie. NIENAWIDZĘ gier zespołowych. ARGH.
Facet se wchodzi, coś tam gada, daje piłkę, a potem wychodzi i ma wszystkich w dupie.

Czeko

__Dorothy__

Żelcia

Ja nienawidzę piłki nożnej i koszykówki, ale najgorsza jest gimnastyka (ble...). Z piłką ręczną całkiem nieźle sobie radzę, w siatkówce jestem najlepszą dziewczyną z klasy.
Mam całkiem fajnego nauczyciela. Kiedyś słuchał nawet porządnej, rockowej muzyki Wink

I tekst typu "ale te nogi to oburącz!" Laughing

Poza tym jest on wrogiem mego nauczyciela informatyki (ha! typ faceta a la Dr. House! Z charakteru, nie z wyglądu), który nazwał go "komputerowym dewiantem" czy coś w tym stylu, po tym jak popsuł wszystkie kompy w sali informatycznej. Miał później do niej zakaz wstępu Laughing

Coma

no, u nas facet każe grać w Dwa Ognie i wychodzi na kawe. nienawidze tego! po 1. mam kompletnie słabą rękę i nie potrafie mocno rzucić. raz złamałam kciuka i nie mogłam na gitarze grać; po 2. piłkę cały czas przejmują chłopaki, i WALĄ tak mocno, że idzie sie rozpłakać.

nienawidzę piłki nożnej, kosza, siatkówka może być, ale na połowie boiska, bo nie dorzucam piłki Laughing

. w ogóle, ze mnie taki nieogar na wfie.

a co do biegania, to nienawidzę. znaczy, u nas musimy przebiec całe kółko, bo wf mamy na stadionie, i liczy sie szybkość. ja uprawiam jogging, a w joggingu biegniesz swoim tempem. no sory, nie moja wina że nie potrafie zapierniczać 50/h ><' w szóstej wypisywałam sobie zwolnienia z wfu, w gim już nie moge, bo Maniuś sprawdza, dzwoniąc do rodziców : <

Aruturu

Ulubiony... hmmm... Informatyka, angielski, technika ale tylko praktyka xD ale ze mnie poeta Very Happy

Piłki nożnej nienawidzę Inne sporty mogą być... Mad

anit.

A ja z wf-u mam zwolnienie. Tzn. i tak zawsze gram i wykonuję prawie wszystkie ćwiczenia. Jak czegoś nie lubię, np. rzut piłką pseudolekarską ( na stopę wuefisty ) albo biegi przezchaszczowe, to mogę sobie odpuścić, bo i tak ocen nie mam Smile

Za ręczną nie przepadam od czasu kiedy wybiłam sobie podczas meczu palca i nie poszłam potem do lekarza. Teraz mam łamaną zamiast serdecznego ;<<
Baaardzo za to lubię piłkę nożną. Ciągle próbuję czmychnąć do chłopaków na mecz nożnej, ale ZAWSZE przychodzi nauczycielka i mnie siłą holuje na siatkówkę, gdzie zwykle udaje mi się tylko zaserwować w tył głowy wuefisty.
W ogóle nieogarnięta jestem, jeśli o sporty chodzi.

Ninde

nienawidziłam wf-u, z resztą zwykle wtedy mnie nie było (piwo, wagary albo co) albo załatwiałam sobie zwolnienie Razz

Jedyne, co mi wychodziło to kręcenie hula hop (nikt mnie nie pokonał) i bieg na wytrzymałość, czyli 7km. Zdałam go na 5. I tyle.
A gier zespołowych nienawidzę, szczególnie siatkówki!!! zło.

Ninde

z resztą to już za mną... Wink

W ubiegłym roku akademickim moimi ulubionymi były: Wiedza o Filmie, Filozofia i Dziennikarskie ABC.
Ale teraz wzięłam sobie urlop dziekański i nie wiem co dalej ze studiami, bo wychdzi za drogo... :/ To taka nowość u mnie. Yhh...

piciu

Aruturu

Problem w tym, że jestem jedynym facetem w klasie, które nie lubi piłki Sad

piciu