|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
disguise
yes please.

Dołączył: 01 Maj 2011
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:41, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Żelcia napisał: |
Ale Dom jest popularny i sporo osób chciałoby zobaczyć ten film. A ja popularna raczej nie będę, więc kogo to obejdzie? Najwyżej mogłabyś wysłać to do moich rodziców i zażądać okupu w zamian za milczenie  |
zawsze jakiś pomysł.
mnie już kilka razy mieli wysyłać, do psychologa, ale to jakiś czs temu. A mamie często się zdarza powiedzieć coś w stylu: 'Dziecko, ty się do psychiatryka nadajesz!' czy coś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
klaudus2
Dołączył: 11 Sie 2011
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:53, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Jakieś 5 km ode mnie jest szpital psychiatryczny, więc spoko. Jak się minie kogoś z zachowaniem poniżej normy od razu są podejrzenia że uciekł z psychiatryka xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Żelcia
space dementia.

Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 1365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podarta plastikowa paczka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:06, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Uuuu, to klawo
Gdyby mnie posłano do psychologa, nie powiedziałabym mu nic. Będzie mógł sobie wyobrazić, że jestem po wielce bolesnych przejściach i dlatego zamknęłam się w sobie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
disguise
yes please.

Dołączył: 01 Maj 2011
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:23, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
cóż, ja uważam, że taka rozmowa z psychologiem mogłaby być całkiem zabawna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Żelcia
space dementia.

Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 1365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podarta plastikowa paczka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:41, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
I co, nawciskałabyś mu kitu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
disguise
yes please.

Dołączył: 01 Maj 2011
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:46, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
chętnie. Albo odpowiadałabym bezsensownie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Żelcia
space dementia.

Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 1365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podarta plastikowa paczka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:47, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
To rzeczywiście mogłoby być zabawnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
disguise
yes please.

Dołączył: 01 Maj 2011
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:21, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
No pewnie, ale nie miałam okazji spotkać się z psychologiem, sam na sam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Żelcia
space dementia.

Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 1365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podarta plastikowa paczka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:23, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
I ja również. Tylko durne pogadanki z klasą po takim-siakim-owakim incydencie (dziewczyna pobiła chłopaka).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
disguise
yes please.

Dołączył: 01 Maj 2011
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:37, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
ja też tylk takie sytuacji miewałam. Kiedyś nas pytali, kto kiedyś pił alkohol, albo palił. 'Możecie powiedzieć, teraz nie poniesiecie tego konsekwencji'. No już.
Haha, cóż to za dziewczyna?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Żelcia
space dementia.

Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 1365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podarta plastikowa paczka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:56, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Taka jedna, którą można łatwo wkurzyć. W ogóle to była zabawna sytuacja
Pobity Chłopak zapisał się na zapasy, przez co odbiło mu, bo pomyślał, że taka chuda ciota jak on, to niczego sobie silny chłop. Wkurzał wszystkich i grał cwaniaka. W końcu Dziewczyna, Która Pobiła Chłopaka spuściła mu porządne manto. Cóż to była za walka! Wszyscy mieliśmy z tego kupę radości. Nawet Nauczyciel W-Fu, roześmiał się, gdy zobaczył Dziewczynę, Która Pobiła Chłopaka przygniatającą Pobitego Chłopaka.
Drugiego dnia Pobity Chłopak znów uczepił się Dziewczyny, Która Pobiła Chłopaka, a ta znów go uszkodziła. Wtedy Wychowawczyni i Psycholożka przybrały złe, zmartwione miny urządziły nam zajebiście nudną lekcję z pogadanką o agresji, mobbingu i ch*j wie czym jeszcze. Zrobiono niesamowitą aferę z zebraniami koła pedagogicznego, rodzicami, uczestnikami i świadkami. Cała klasa dostała punkty minusowe za niereagowanie na przejawy przemocy a Nauczyciel W-Fu musiał najeść się wstydu za kłamstwo, że zareagował podczas pierwszej bójki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
disguise
yes please.

Dołączył: 01 Maj 2011
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:30, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Żelcia napisał: | Taka jedna, którą można łatwo wkurzyć. W ogóle to była zabawna sytuacja
Pobity Chłopak zapisał się na zapasy, przez co odbiło mu, bo pomyślał, że taka chuda ciota jak on, to niczego sobie silny chłop. Wkurzał wszystkich i grał cwaniaka. W końcu Dziewczyna, Która Pobiła Chłopaka spuściła mu porządne manto. Cóż to była za walka! Wszyscy mieliśmy z tego kupę radości. Nawet Nauczyciel W-Fu, roześmiał się, gdy zobaczył Dziewczynę, Która Pobiła Chłopaka przygniatającą Pobitego Chłopaka.
Drugiego dnia Pobity Chłopak znów uczepił się Dziewczyny, Która Pobiła Chłopaka, a ta znów go uszkodziła. Wtedy Wychowawczyni i Psycholożka przybrały złe, zmartwione miny urządziły nam zajebiście nudną lekcję z pogadanką o agresji, mobbingu i ch*j wie czym jeszcze. Zrobiono niesamowitą aferę z zebraniami koła pedagogicznego, rodzicami, uczestnikami i świadkami. Cała klasa dostała punkty minusowe za niereagowanie na przejawy przemocy a Nauczyciel W-Fu musiał najeść się wstydu za kłamstwo, że zareagował podczas pierwszej bójki. |
hahaha
my mieliśmy tylko takie gadki, jak taka właśnie 'chuda ciota' zaczęła na wycieczce w górach dusić kolege grube prosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Żelcia
space dementia.

Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 1365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podarta plastikowa paczka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:11, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
U mnie w tamtym roku szkolnym takowych pogadanek było co najmniej 3. Dlatego nie lubię psychologicznej gadaniny i "osiedlowych psychologów". Czytam książki, w których takie wątki są znacznie ciekawsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
__Dorothy__
space dementia.

Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:00, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
W zasadzie jeszcze rok temu miałam mniej więcej podobne mniemanie o psychologach jak wy macie teraz (z wyjątkiem tego, że i tak chciałam to studiować ). Chodzi mi o to, że ogólnie uważa się, że głównym zajęciem psychologa jest siedzenie z założonymi rękami i zadawanie pytań typu "jak się pani z tym czuła?" albo "czy chcesz o tym porozmawiać?" lub ewentualnie prowadzenie grupowych spędów, żeby nauczać młodzież, że alkohol jest be, z rodzicami i tak się nie dogadacie, a zamiast próby samobójczej można się wypłakać w przyjazne ramię pani psycholog szkolnej.
I chyba sama byłam takim "osiedlowym psychologiem", może nawet nadal czasem jestem, ale teraz przynajmniej wiem, że mogę bardziej ludziom zaszkodzić niż pomóc.
A potem zaczęłam ten piękny okres w moim życiu jakim są studia wyższe i dowiedziałam się od paru (chyba) mądrzejszych ode mnie w tej kwestii osób, że zawód psychologa to o wiele więcej, nawet duża część psychologów w ogóle nie prowadzi praktyki w poradniach. Głównie chodzi o eksperymenty i to jest naprawdę fajna sprawa (wiem z doświadczenia - sama zgłaszałam się na królika doświadczalnego do kilku ).
Oczywiście pisze to osoba, która broni trochę swojego podwórka, więc obiektywizm poszedł się schować w kącie .
A jeśli chodzi o książki z psychologią w tle to polecam Cudzoziemkę Marii Kuncewiczowej. Czytałam ją jeszcze w liceum jako lekturę, ale na prawdę bardzo ciekawa książka.
A pogadanki w szkole to ZŁOOOOO, dla mnie to był koszmar, a miałam sporo bo moja klasa była hmm.. dość specyficzna .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez __Dorothy__ dnia Czw 22:25, 11 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Żelcia
space dementia.

Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 1365
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podarta plastikowa paczka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:46, 12 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
__Dorothy__ napisał: | A potem zaczęłam ten piękny okres w moim życiu jakim są studia wyższe i dowiedziałam się od paru (chyba) mądrzejszych ode mnie w tej kwestii osób, że zawód psychologa to o wiele więcej, nawet duża część psychologów w ogóle nie prowadzi praktyki w poradniach. Głównie chodzi o eksperymenty i to jest naprawdę fajna sprawa (wiem z doświadczenia - sama zgłaszałam się na królika doświadczalnego do kilku ). |
No i właśnie o to mi chodziło, taka psychologia jest ciekawsza. Przede mną swego podwórka nie musisz bronić ani go tłumaczyć
Ja ostatnio czytałam "Kolekcjonera" o nerwicy natręctw. "Evelyn Grill z nutką ironii opowiada o społeczeństwie uznającym się za dobre, w którym motto "Żyj i pozwól żyć innym" zostaje puszczone w niepamięć na rzecz dopasowania niedopasowanego". To powieść, a nie naukowa rozprawa, dlatego też jest bardziej interesująca poprzez swoją przystępność. Opowiada równocześnie o rozwijaniu się nerwicy na przestrzeni lat i podejściu społeczeństwa do tej patologii (główny bohater obracał się w towarzystwie profesorów i artystów, więc dla mnie bosko).
Jeśli dorwę w którejś bibliotece ową "Cudzoziemkę", to obiecuję, że przeczytam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|