Gadka - szmatka

chocoholic

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, KATE!

nasza Mjuzowa mamusia ma dzisiaj urodziny. :3

Mona_

Przyszłej matce Musowego dziecka życzymy najlepszego :p

anek-

Kate, życzę Ci przede wszystkim zdrowia! i żebyś była szczęśliwa z Matt'em Very Happy

HAPPY BIRTHDAY TO YOU!

chocoholic

ciekawe czy Matt śpiewał Kate sto lat... może falsetem? Very Happy

Żelcia

nieee, lepiej nie... tak będzie lepiej dla zdrowia dziecka

chocoholic

w sumie... masz rację, mogłam tego nie mówić.
chcę śpiewać w drugiej klasie na muzyce Blackout albo Latające Masła, hio hio.

Absolution

Przyszłam się wyżalić.
Co chwila ktoś pyta, jak poszedł polski, a skąd ja mam wiedzieć, skoro ta matura była na czuja? Na czuja w sensie:
- pytania sformułowane tak, jakby ich autor był pod wpływem (chodzi głównie o zad. 4 i 9);
- temat pierwszej pracy jak z kosmosu, co mnie zmusiło do wybrania drugiego, bo nie chciałam ryzykować;
- ale nie, temat z lektury też był porąbany. Granica to lektura schematyczna do bólu, więc można napisać z niej wypracowanie i zdać nie znając jej zupełnie, ale co brał autor tego zadania, gdy wymyślał drugą część polecenia? Shocked

Przez 15 minut zastanawiałam się, o co w tym chodzi: czy mam napisać o tym, jak bohaterowie wpływają na siebie czy jak to wpływa na odbiór wątku przez czytelnika.
Poza tym:
- tekst fajny, naprawdę trzeba być pracownikiem CKE, by wymyślić do niego tak niejednoznaczne i dziwne pytania;
- gdy szukam przykładowych odpowiedzi, wszędzie są inne;
- nie cierpię butów na obcasach;
- matura to bzdura.
Dziękuję za uwagę.

disguise

Absolution

Otóż to. Nie uczymy się tego, co jest nam potrzebne, tylko po to, by zdać maturę. Znajomość lektur nie przyda się na politechnice, a dowody geometryczne na prawie. Uroki polskiej edukacji.
To ja znowu swoje:
Matematyka podstawowa była stosunkowo trudna, nawet niektóre zadania zamknięte wymagały obliczeń-nie-w-pamięci. I były tylko 23, a nie 25, za co było jedno otwarte więcej. Dobił mnie dowód o jakimś kącie prostym (za 2 punkty), nad którym myślałam pół godziny, zapisałam całą kartkę i nic, a gdy już wymyśliłam, to rozwiązanie zajmowało dwie linijki -.- Podczas gdy zadania za 4 punkty dało się zrobić w 5 minut.
Rozszerzenie mi się pisało lepiej (pomijając ból głowy - co jak co, ale nie codzień myślę aż 6 godzin dziennie xD). Na początku było najtrudniej - zamiast dać jakieś zadanie na rozgrzewkę typu równanie z wartością bezwzględną to oni od razu dowód dają. I dowody były aż 4, więc to nie było tyle na opanowany materiał, co na szczęście i dobre pomysły. Ale w sumie nie narzekam i nie zdziwię się, jak dostanę więcej z rozszerzonej o.O

disguise

Aila92

Co do matury się zgadzam. Już mądrzejsze było rozszerzenie ;/ Polecenia z Granicy nie kumałam za nic ;/
Bellamy, co TY dałeś temu człowiekowi do ćpania?!

disguise

Absolution

Rok temu CKE wymyśliło gimnazjalistom radioaktywne biedronki. Teraz rocznik 92 dostał jakieś językowe wyznaczniki spójności tekstu (pierwszy raz się z czymś takim spotkałam 4 maja anno domini 2011, więc nie wiem jakim cudem, ale Interia mi mówi, że mam to zadanie dobrze xD). Oni na pewno coś biorą, z taką fantazją...

disguise

Aila92

To na pewno ;/
Ja też nie miałam wcześniej tych znaczników, ale, o dziwo!, zadanie miałam dobrze Very Happy