Hit czy shit?

Żelcia

dEUS to świetny zespół. Gdyby pochodził z Anglii byłby z pewnością bardziej popularny. Polecam na początek pierwszą i ostatnią płytę, najlepiej obrazują ich ewolucję.

Steve na helu, HIT. Ten kot to czysta psychodelia Very Happy

Nazwałam jedną swoją "pracę" Linton Samuel Dawson, ale nikt się nie połapał, że chodzi o LSD.

http://www.youtube.com/watch?v=gN28lFJ6X8w

__Dorothy__

Nie jestem jakąś wielką fanką King Crimson, ale nawet lubię i doceniam. I baaardzo podobają mi się w takim lirycznym, spokojnym wydaniu, bo trzeba przyznać, że klimat umieją stworzyć. HIT.

http://www.youtube.com/watch?v=97I_7uTbN6k

Żelcia

Ja jestem dopiero po "In the Court..." i "In the Wake", więc fanką także nazwać siebie nie mogę, ale ich jazzowe brzmienie bardzo przypadło mi do gustu. Poza tym już wcześniej myślałam o wykonawcy, który z lekkością wprowadził by mnie w gatunek, więc Fripp spadł mi z nieba Smile

Znam "Tick Tock" Gazpacho jeszcze z czasów Musebandowych. Miałam w planie dalszą eksplorację (szczególnie, że mają u ciebie miażdżącą przewagę nad resztą na Last.fm Wink

), kiedyś i dla nich znajdę czas. Dość ładna piosenka, ale refren nieco mnie irytuje. Brakuje mi w niej jakiegoś świeżego powiewu. Hito/shit, chyba stać ich na więcej?

Zapomniałam o linku.
http://www.youtube.com/watch?v=JJDjVAuY-1c

żabcia.

Na pewno interesująca jest ta piosenka. Kurde, nie jestem dobra w recenzjach. Głowa się kiwa, więc ogólnie chyba jest dobrze. Podlatuje mi to trochę takimi horrorami albo takimi mrocznymi momentami. Nie wiem. Daję Hit, bo mi się podoba, co tu dużo gadać.

http://www.youtube.com/watch?v=MTJkE8Ki3Gg&ob=av2e

__Dorothy__

Uuuu, czterech emo chłopców grających pop rocka. Nie na moje nerwy Wink

. Z tego co się wsłuchałam to tekst też nie jest jakiś strasznie błyskotliwy, a i teledysk z założenia miał być śmieszny, ale jakoś nie lubię jak mi ktoś na siłę wciska taki rodzaj poczucia humoru. SHIT.

http://www.youtube.com/watch?v=nfp-DRAUN8E

Żelcia

Klawe, klimatyczne. Fajny był tekst z czajnikiem (świruje na gazie). A później weszły smyki, więc byłam pewna, że to HIT Smile

http://www.youtube.com/watch?v=kGarQ1hLC5s

__Dorothy__

Czasy dzieciństwa się przypominają Razz

. Trochę nie wiem jak mam to ocenić, bo teraz słuchając Golden Life mam taki lekki uśmieszek pobłażliwości na twarzy i nie słuchałabym czegoś takiego z własnej woli, ale w zasadzie patrząc na to, że to był 1997 rok to prezentowali całkiem niezły poziom Wink

. Więc będzie shit, ale tak nie do końca.

http://www.youtube.com/watch?v=0_nK-g8sMdg

Żelcia

Wskoczyłam na Wikipedię i wyczytałam, że mieli cover "Money" Pink Floyd. Muszę sprawdzić jak bardzo to zmasakrowali.
Mnie już Slashowe granie nie kręci. Gunsi mieli coś, co można by nazwać "jajem". Według mnie w późniejszych projektach Kudłatego już tego nie ma. Od razu wiadomo co zaprezentuje, riffowa piosenka dla eski rock. Ile jeszcze można? Shit.

http://www.youtube.com/watch?v=51V1VMkuyx0

__Dorothy__

Nie ukrywam, że ta piosenka (a w zasadzie motyw z gwizdaniem) kojarzy mi się głownie z dżinglem do Listy Przebojów Trójki, całą chyba słyszę dopiero pierwszy raz. Co prawda wpada w ucho, ale melodia jest trochę za prosta i wokale miejscami denerwujące. Dałabym hito-shit.

http://www.youtube.com/watch?v=4N3N1MlvVc4

Żelcia

Cover? Zawsze myślałam, że to oryginalna, pierwotna wersja. Hit, za prostotę, słowa i depresyjny klimat.

http://www.youtube.com/watch?v=4D2qcbu26gs&ob=av2e

__Dorothy__

Chyba nie rozumiem rodzaju artyzmu w tej piosence. W zasadzie w teledysku i ekspresji wokalisty też. No i trochę wieje nudą. Shit.

Z tego co wiem to oryginał Mad World nagrali Tears for Fears, ale tamta wersja moim zdaniem jest o wiele gorsza.
Do covera Gary'ego Julesa mam straszny sentyment odkąd usłyszałam go na napisach końcowych do Donniego Darco - byłam po prostu zmiażdżona.

http://www.youtube.com/watch?v=Y-IUB62zDlA

Żelcia

"Mad World"- zgadzam się. Od razu skojarzył mi się cover "Thank You" Bosego. Takie piosenki brzmią lepiej w prostej, melancholijnej wersji.
Btw. Obczaiłam "Money" by Velvet Revolver. Kicha, dodali do niej gitarę brzmiącą jak Bon Jovi. Dlaczego? Razz

OK, niech będzie Hit, ze względu na swą legendarność.

http://www.youtube.com/watch?v=CJ9eQMfluzU

disguise

nie znałam The Roots, natomiast obiła mi się o uszy Joanna Newsom, raz czy dwa. Mniejsza z tym. Podoba mi się jednoczesne połączenie jazz-u i hip hopu. Brzmi ciekawie. Raper zbytnio mnie nie przekonuje, bo brzmi jakoś tak radiowo. Niech będzie hit, za ambitne połączenie, i według mnie średnio dobre wykonanie. Na początku brzmiało lepiej, niż pod koniec.

http://www.youtube.com/watch?v=5U_7Skab41Y

Żelcia

To nie fair, bo już na sam widok tej twarzy samoistnie się uśmiecham Very Happy

Nie potrafię obiektywnie spojrzeć na tę piosenkę, od razu widzę House'a nucącego to podczas ukrywania się w szpitalnej kostnicy przed leczeniem mało oryginalnych przypadków w przychodni. HIT. Laughing

http://www.youtube.com/watch?v=SFRBVFMyQUY

__Dorothy__

Świetny utwór, HIT. W zasadzie mogłabym się rozwodzić nad wokalem, riffami itd, ale po prostu poprzestanę na tym, że całkiem subiektywnie mi się podoba Very Happy

.

http://www.youtube.com/watch?v=DaQScjyeZ6M